"Gazeta w Katowicach"


KOMUNIKACJA. Czy będą pieniądze na tramwaje?

Tramwajowy pat

 

Zobacz Jasiu, to jest pan motorniczy, a to jest tramwaj. Tramwaj nie ma rury wydechowej, bo jeździ na prąd. Dlatego nie smrodzi tak jak autobusy - powinny tłumaczyć matki swoim dzieciom. Najlepiej jak najszybciej, bo tramwaje mogą niedługo zniknąć z naszych miast.

Powodem jest brak porozumienia między gminami tworzącymi Komunalny Związek Komunikacyjny GOP a zarządem województwa. Ten ostatni miał nadzieję, że wezoraj KZK GOP podejmie decyzję o połączeniu od przyszłego roku komunikacji autobusowej i tramwajowej. Ale prezydenci i burmistrzowie uznali że to najpierw zarząd wojewódz- twa powinien im powiedzieć, ile pieniędzy przekaże w przyszłym roku na połączoną komunikację. Zdaniem KZK, które organizuje już komunikację autobusową w 23 gminach Śląska i Zagłębia, powinno to być nie mniej niż 46 mln zł. Problem w tym, że zarząd województwa już zapowiedział, że tyle nie da. Zapowiedział również, że jeśli nie dojdzie do połączenia komunikacji, na tramwaje nie da ani złotówki. Tak naprawdę spór jest o to, kto i za co powinien zapłacić. Prezydenci chcieliby płacić za komunikację w swoim mieście, zarząd finansowałby komunikację ponadlokalną.

- Gminy 60 proc., zarząd 40, stąd kwota 46 mln zł - przekonywał Jerzy Śmiałek, przewodniczący KZK. Nie chciał odpowiedzieć na pytanie co się stanie, jeśli zarząd przekaże mniej pieniędzy niż domagają się prezydęnci. Zdaniem Piotra Uszoka, prezydenta Katowic, mniej pieniędzy od władz województwa to ograniczenia na niektórych liniach tramwajowych. - Nie chcielibyśmy nic obcinać, ale być może zo staniemy do tego zmuszeni.

Gdyby do porozumienia nie doszło, niektórzy prezydenci myślą nawet o zastąpieniu tramwajów autobusami. - Stałoby się fatalnie. Autobusy to przecież większe zanieczyszczenie środowiska, hałas, zakorkowane ulice i stracony czas pasażerów - wylicza Ewa Dziekańska z Polskiego Klubu Ekologicznego. Czy jest jeszcze czas, aby miasta zaplanowały w swych tegorocznych budżetach wydatki na połączoną komunikację? - zapytaliśmy prezydentów. - Do 15 listopada budżety miast muszą być gotowe. Przyszły rok jest już chyba stracony - mówi Roman Urbańczyk, prezydent Zabrza.

Tymczasem, jak nam powiedział wicemarszałek Lucjan Kępka, zarząd we wtorek przyjmie ostateczny projekt swego budżetu i przekaże KZK, na jaką kwotę może liczyć w przyszłym roku. Związek będzie miał kilka dni na podjęcie decyzji co dalej. - Mimo wszystko jestem optymistą. Większość prezydentów dała dziś do zrozumienia, że chce tramwajów. Może jednak do porozumienia dojdzie przed 15 listopada i gminy zdążą zaplanować w budżetach pieniądze na wspólną komunikację - mówi Wojciech Kulawiak, dyrektor PKT.

Piotr Purzyński