"Gazeta w Katowicach", Nr 227 z 28 września 1999 roku


KOMUNIKACJA. Prezentacja najnowocześniejszych autobusów

Elegancik na drodze

 

Na jednym z przystanków, gdy kierowca otwierał drzwi, autobus... przechylił się w stronę starszej kobiety o kulach, jakby chciał jej powiedzieć: "Chwileczkę, ja pomogę". Onieśmieleni pasażerowie aż zamilkli.

Od wczoraj kilkanaście supernowoczesnych autobusów - na razie na próbę - kursuje po naszym województwie. - Jeździłem wczoraj 10 godzin, ale nie czułem najmniejszego zmęczenia - mówi Dariusz Brzozowski, kierowca Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Sosnowcu.

- W ogóle nie bolą plecy, nie czuje się żadnych uderzeń. Świetna amortyzacja, każdy kierowca może sobie ustawić kierownicę tak, by było mu wygodnie - dodaje Adam Markiewicz, kierowca z tej samej firmy. Za chwilę prosi, aby usiąść na jego miejscu. Naciska przycisk - fotel automatycznie zaczyna napełniać się powietrzem. - Można go dostosować do każdej sylwetki - zachwala pan Adam.

Ludzie na dworcu nie dowierzają, że przez opłotki i osiedlowe drogi pojadą takim elegancikiem. Zwykle jeżdżą tutaj stare, wycieczkowe autosany. Kierowca przekręca kluczyk w stacyjce. W ogóle nie słychać silnika, za to doskonale każde słowo, nawet powiedziane szeptem. - Naprawdę zasuwa - przekonują się chłopcy, mimo że wskazówka licznika nie przekracza 50 km/h. Pasażerowie jakby onieśmieleni, przestają rozmawiać. Bez zgrzytów i porykiwań silnika przejeżdżamy kilka przystanków. Na przystanku przy ulicy Niweckiego stoi kobieta o kulach. Kierowca otwiera drzwi, autobus przechyla się w kierunku pasażerki. - To wielkie udogodnienie dla osób starszych i matek z wózkami - wskazuje na przycisk Markiewicz. - Mogę nim nieco przechylić autobus na bok, aby łatwiej było wchodzić.

Pasażerowie zaczynają rozmawiać. Mówią o... autobusie. - Wszędzie mogłabym nim jeździć - przekonuje Wiesława Stąsiek. - Jest elegancki, estetyczny. Bez porównania ze starymi. Na pewno nie dadzą go na stałe na tę trasę. Starsza pani o kulach przekomarza się z sąsiadem. Chwali autobus, mówi coś o kompresorach. - Świetnie się siedzi. Jednym słowem luksus - mówi Maria Stępień.

Mały Adrian Psuj nie może oderwać oczu od pulpitu kierowcy. - Chodź tu, siadaj - temperuje go mama. - Chciałbym być kierowcą takiego autobusu - rozmarzył się Adrian.

Oprócz niskopodłogowca firmy Scania na linii 160 z Sosnowca do Mysłowic, na trasę linii 723 z Sosnowca do Czeladzi wyjechał wczoraj także nowoczesny autobus, niskopodłogowy Jelcz Dana. Po Katowicach na linii 296 jeździ nowoczesny MAN, na 109 nowiutkie Volvo i Autosan. Co kilka dni te autobusy będą wyjeżdżać na inne trasy, zawitają do wszystkich dużych miast aglomeracji. Dziś także po Katowicaćh zacznie jeździć Neoplan Solaris - zdobywca pierwszego miejsca na Targach Poznańskich. W ubiegłym tygodniu na wystawie miejskiej komunikacji w Łodzi, skąd przyjechały wszystkie autobusy, prezydent Aleksander Kwaśniewski nagrodził go Złotymi Kołami.

Dziś na każdym z nowych pojazdów pojawi się dodatkowa tabliczka: "oferta dla województwa śląskiego". Z okazji 70-lecia Śląskich Linii Autobusowych, które organizuje Komunikacyjny Związek Komunalny GOP, będą jeździć u nas do 8 października. Czy zostaną na dłużej? O tym muszą zadecydować radni naszych miast, które są właścicielami PKM-ów.

Piotr Purzyński