"Gazeta w Katowicach", Nr 260 z 7 listopada 2000 roku


RYBNIK. Powstanie nowy dworzec autobusowy.

Jeszcze tylko dwie zimy

 

Jeszcze przez dwie zimy rybniczanie będą marznąć i moknąć. Potem na dworcu autobusowym przy ul. Budowlanych zrobi się światowo.

Dworzec autobusowy przy ul. Budowlanych jest enklawą tandety i prowizorki, ale za dwa lata wszystko się zmieni (autor zdjęcia: Marek Krząkała) Między Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym nr 3 w Rybniku a stacją benzynową Aral, które symbolizują w Rybniku nowoczesność, jest enklawa tandety i prowizorki. Dworzec miejskiej komunikacji autobusowej przy ul. Budowlanych nie spełnia żadnych standardów przyzwoitości. Autobusy przyjeżdżają i odjeżdżają z klepiska, które - gdy tylko spadnie deszcz - zamienia się w bajoro.

O wygodach nie ma mowy. Kierowcy autobusów mogą co prawda ogrzać się w służbowych barakach, ale już pasażerowie zdani są na kaprysy pogody. Gdy wieje wiatr i pada deszcz, dwie wiaty nie dają ludziom żadnego schronienia, a woda leje się na głowy z każdej strony.

O budowie nowego dworca mówiło się w Rybniku już od kilku lat. Przetarg na projekt dworca został ogłoszony w 1997 roku. W tym roku rozpocznie się wreszcie jego budowa. Ponieważ nie da się zburzyć czegoś, co faktycznie nie istnieje, przy Budowlanych powstanie zupełnie nowy dworzec. Ze starym będzie go łączyć jedynie lokalizacja. To pierwsza tego typu inwestycja miejska na Śląsku.

Ponieważ w mieście nie ma innego miejsca, skąd mogłyby w czasie budowy odjeżdżać i przyjeżdżać miejskie autobusy, dlatego nadal będą kursowały przez plac na Budowlanych.

Baraki zastąpi dwukondygnacyjny budynek: przestrzeń na dole wypełnią: poczekalnia, kasy biletowe, toalety, dyspozytornia oraz bufet. Na górze powstaną biura obsługi dworca oraz siedziba rybnickiego Zarządu Transportu Zbiorowego.

Co ciekawe, na górny poziom będzie się można dostać bezpośrednio z drugiej strony ulicy - nad ul. Budowlanych powstanie bowiem estakada. - To będzie bezpośrednie przejście z dworca do Technikum Ekonomicznego. Uczniowie nie będą musieli przechodzić przez jezdnię - mówi Romuald Niewelt, wiceprezydent Rybnika.

Według projektu przy budynku dworca powstanie osobny przystanek do wysiadania, w innym miejscu będą stanowiska odjazdowe. Nie zabraknie miejsc dla autobusów, przewidziano także parking dla samochodów osobowych. Co najważniejsze - wszystko będzie wyasfaltowane, wcześniej pod placem dworcowym powstanie kanalizacja z prawdziwego zdarzenia. O kałużach ma już nie być mowy.

Prace przygotowawcze mają ruszyć na Budowlanych jeszcze w tym roku, zaś całkiem nowy dworzec ma być gotowy w drugiej połowie 2002 roku. Za jego budowę władze miasta zapłacą prawie 4,5 mln zł.

Piotr Purzyński